Taka prosta sprawa jak paląca się lampka SERVICE potrafi niejednokrotnie nas nie tylko zasmucić, ale tez i wyprowadzić z równowagi. Kontrolka ta jest sygnałem by udać się do serwisu celem dokonania przeglądu okresowego a dokładnie wymiany oleju i innych materiałów eksploatacyjnych. Problem pojawia się wówczas, gdy takowe przeglądy robimy sami i po jego dokonaniu lampka nadal się pali. Serwis kasuje nam informacje komputera poprzez diagnozę całego systemu łącząc się z modułem samochodu za pomocą złącza OBD. Niestety nieautoryzowane warsztaty rzadko posiadają oprogramowanie i złącza OBD II by taka informację wymazać z komputera a raczej by zaznaczyć, że przeglądu dokonano. Lampka SERVICE niestety sama nie zgaśnie. Są dwa sposoby by taką lampkę wyłączyć, lecz nie zawsze i nie w każdym modelu SV 40 sprawdzają się bez zarzutu.

Pierwsza metoda:

Auto powinno być rozgrzane tzn. po przejechaniu jakieś dystansu tak by silnik był ciepły.

Ja zauważyłem ze ma to znaczenie w przypadku mojego samochodu nie wiem jak jest z innymi. Może po prostu chodzić o czas uruchomienia i pracy modułu samochodu. Może nie wszystkie funkcje „ładują” się do systemu tuż po uruchomieniu pojazdu. Trudno jest mi to określić. Gasimy auto i przekręcamy kluczyk w pozycję zapłonu, czyli tak, by wszystkie kontrolki się paliły. Wciskamy przycisk od kasowania przebiegu czasowego i trzymamy tak ok. 15 sekund aż do momentu, gdy kontrolka zaczyna mrugać i usłyszymy sygnał potwierdzający (pi pi pi!!!). W tym momencie puszczamy przycisk od kasowania przebiegu i lampka powinna zgasnąć. Jeśli tak nie jest, próbujemy metodą drugą J

Druga metoda:

Postępujemy podobnie jak przy metodzie pierwszej z ta tylko różnica, że PRZED przekręceniem kluczyka w pozycję zapłonu wciskamy przycisk kasowania licznika przebiegu. Dalej postępujemy jak przy metodzie pierwszej.

Jeśli to nie pomoże to pozostają jeszcze dwa wyjścia. Udać się do serwisu i zapłacić 120 zł za zgaszenie wrednego lampiona lub wziąć do ręki markera czarnego i zamazać wstrętną lampkę

:-)

Oczywistą sprawą jest to, że po zgaszeniu lampki komputer zaczyna odmierzać kilometry do następnego przeglądu i musimy liczyć się z tym, że zapali się nam znowu w zależności od zaprogramowanych przeglądów okresowych :-)

Powodzenia!